czwartek, 19 maja 2016

Sarnia Nadzieja + wpis organizacyjny #2

Cześć!

Czy tylko ja mam problem z zapanowaniem nad stresem?
W trakcie matur (które - mam nadzieję, że dla mnie już się skończyły!) próbowałam wielu sposobów, polecanych przez rodzinę, przyjaciół i internautów. Niestety, nawet bazgranie po kartce nie przyniosło upragnionego i wyczekiwanego przeze mnie skutku.

Jednak - gdyby nie maturalny stres, nie powstałoby to... coś.
Sarnia Nadzieja! Któż inny, jak nie ja, mógł na to wpaść? :)




Uwielbiam sarny i jelenie. To według mnie najbardziej urocze zwierzęta, jakie istnieją.
Od długiego czasu poluję na zdjęcie z sarną, czekam na odpowiedni moment, by wykonać na swojej twarzy makijaż, dzięki któremu choć na moment mogłabym poczuć się jak sarna. Sądzę, że w poprzednim wcieleniu na bank byłam właśnie sarną. A jeśli nie, będę w kolejnym!

Nadzieja, jako Księżniczka, którą narysowałam już czwarty raz, musiała więc przeobrazić się w sarnę. Na dodatek możecie pierwszy raz zobaczyć ją z nowym nabytkiem (który ma w nosie! :) ).
Ot taki dziwny, niecodzienny i bardzo niechlujny rysunek chodził mi po głowie. 

Co do kwestii organizacyjnych; jako, że jestem już po maturach, mogę stopniowo powracać do blogowania. Przepraszam Was baaaardzo, że tak długo trwała moja przerwa. W trakcie całego roku szkolnego nie miałam ani krótkiej chwili, którą mogłabym przeznaczyć na wcielanie większych kreatywnych pomysłów w życie.
Na szczęście jest już po wszystkim! Dlatego zapowiadam, że do Was powracam - z głową pełną pomysłów oraz wielkim zapałem do pracy :)

Jednak na chwilę obecną nie mogę podać konkretnego dnia, w którym będę dodawać wpis. Bardzo możliwe, że kolejne wpisy będą pojawiały się nieregularnie, ponieważ muszę nadrobić nie tylko straty blogowe - na czas nauki tak jakby "zniknęłam" ze świata, w związku z tym chciałabym przeznaczyć swój czas na powrót do życia w każdej sferze :)

Jak się Wam podoba kolejna odsłona niechlujnej Księżniczki?
A czy Wy macie swoje sprawdzone sposoby na pokonanie stresu? :)

Zuza ;)

5 komentarzy:

  1. Pierwszy pierwszy! ;)
    Cieszę się, że powracasz po ciężkiej pracy do przyjemności i w końcu będzie co czytać i oglądać ;) super!

    OdpowiedzUsuń
  2. o, a jak poszly matury? obys szybko wrocila do normalnego zycia xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S.: lubie przegladac twoje prace, jestes bardzo kreatywna i zawsze kazdy twoj pomysl mnie zadziwia :D pozdrawiam! xD

      Usuń
    2. Matury poszły znośnie, pisemne lepiej, niż ustne :) Bardzo mi miło, dziękuję!

      Usuń