piątek, 29 maja 2015

troche o mnie - zniszcz ten dziennik #2

Cześć! ;)
Wakacje zbliżają się do uczniów wielkimi krokami - już częściej świeci słońce, bez wahania można ubrać krótkie gatki.
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z tego, co aktualnie dzieje się w szkołach - świetnym przykładem na ocenowe wariactwo jest mój terminarz ze sprawdzianami na przyszły tydzień. Piszę cztery sprawdziany w ciągu trzech dni!
Aby na chwilę uciec od obowiązków i nauki, mam dla was kreatywny pierwszy wpis do zakładki "o mnie" :)


Na rzecz pustej zakładki wybrałam kilka już uzupełnionych (lub wypełnionych z myślą o blogu) stron Dziennika. Postanowiłam ukazać wam kilka faktów o mnie, opinii oraz ciekawostek :)

Mój pierwszy wybór padł na stronę "Bębnij po tej stronie ołówkami (lub kredkami)" :)


Jak widać, bębenek był rysowany spontanicznie i niestarannie - kolory wybierałam na zasadzie "która kredka wpadnie w łapsko", zaś za pałeczki posłużyły mi kredki.
Podłączyłam słuchawki do telefonu i odtworzyłam playlistę z najczęściej odtwarzanymi piosenkami - na stronie obok wypisałam wszystkie piosenki, jakie tylko usłyszałam ;)


Twa - The Word Alive, MMF - Memphis May Fire, EIMH - Eris Is My Homegirl :)

Poznaliście moją aktualną playlistę, teraz pora na "co mam w torebce" :D


To zadanie wydawało się być idealne do mojego pomysłu - jednak obrysowywanie przedmiotów o nieregularnych kształtach było nie lada wyzwaniem.




Myślę, że dosyć dziwnym pytaniem byłoby "Zuzanno, jak ty w ogóle pachniesz?", ale jeśli kogokolwiek kiedykolwiek będzie to interesowało - odpowiedź jest prosta :)


Uwielbiam zapach tej wody toaletowej - nie zmieniam perfum od dobrych trzech lat :)

Bardzo lubię oglądać ładne samochody - jako, iż mój gust jest dosyć... specyficzny (i sama się do tego przyznaję), od pewnego czasu oglądam jedynie Mini Coopery :D
Oczywiście nie pocierałam dziennikiem o obce Mini - brud na kartkach pochodzi z samochodu mojej mamy. Co oczywiście nie przeszkodziło mi narysować Mini na stronie obok :) (pierwszą jego wersję można zobaczyć TU)



 Pozostało mi pokazać wam ostatnie zadanie, które wypełniłam specjalnie z myślą o tym wpisie.
Jest to "miejsce na negatywne komentarze".


Poprosiłam rodzinę, przyjaciół i zwierzęta o opisanie moich negatywnych stron. Wszyscy byli zaskoczeni słysząc ode prośbę "podaj jakąś moją negatywną cechę", ale myślę, że każdy z nich na swój sposób poradził sobie z zadaniem :)

Nie, tymi podpisami pod cytatami wcale nie ukazuję swojej wrednej strony :)

Drugą stronę przeznaczyłam na moje własne negatywne myśli na swój temat. Starałam się nie użalać nad sobą i nieco się ograniczałam :D




To by było  na tyle, jeśli chodzi o dzisiejszy Dziennikowo - poznawczy wpis.
Macie może jakieś pytania o mnie, które was nurtują? Jeśli tak - piszcie śmiało w komentarzach pod wpisem. Jako, iż będę miała wolny czas dopiero podczas wakacji, a nie chciałabym kolejnego zastoju w pojawianiu się wpisów, chętnie opiszę kwestie, o których mnie poinformujecie.

Jak podoba wam się ta niecodzienna forma uzupełniania strony, która od początku istnienia bloga utknęła w etapie tworzenia?
Macie jakieś propozycje, które strony Dziennika mogę uzupełnić i zaprezentować je wam w przyszłych wpisach?
No i w końcu - czy wy też nie macie wystarczającej ilości czasu na naukę? :)

Zuza ;)